Czy tego chcemy, czy nie, dla większości z nas dziś ostatni dzień wakacji. Rano na facebookowym fanpage’u pytałam Was jak dużo grup będziecie uczyć w tym roku. Okazało się, że macie ich naprawdę sporo. Jak radzicie sobie z tym, żeby wszystko spamiętać? Macie jakieś swoje sposoby? Ja mam tylko jeden – kolorowy grafik!
Jestem w 100% wzrokowcem. Od zawsze tak było. Dlatego wszystko, co ważne, a zwłaszcza tygodniowy rozkład zajęć (!) muszę sobie zapisać, albo chociaż zobaczyć na jakimś kolorowym planie. Potem, za każdym razem jak wracam do tego pamięcią, widzę go po prostu oczami wyobraźni ;).
Ja, bez tak przygotowanego grafiku, przynajmniej na samym początku roku chyba nie dałabym rady spamiętać w jakich grupach kiedy dokładnie mam zajęcia, zwłaszcza że jak sami widzicie – nawet kiedy do jakiejś grupy przychodzę codziennie, to wcale nie o tych samych godzinach…
I Wam bardzo polecam stworzenie takiego dokumentu, zwłaszcza że trwa to naprawdę chwilę :). Dodatkowo ułatwić Wam to może mój przykładowy, gotowy do wypełnienia plan tygodniowy:
Już jutro zapraszam Was na pierwszy z serii wpisów powstałych w ramach nowej blogowej akcji „Miesiąc języków”! Więcej na jej temat przeczytacie na kulturowojezykowi.wordpress.com :).
By ułatwić sobie życie, koniecznie zajrzyjcie też do pozostałych wpisów z cyklu „ABC nauczycielskiej dokumentacji”:
Marysiu, bardzo fajny plan 🙂 Zapewne skorzystam, żeby ogarnąć swoją pracę + zajęcia
Super! Dzięki 🙂
Chciałabym mieć wszystkie zajęcia w stałych dniach/porach 😉 mój grafik zmienia się z tygodnia na tydzień w przypadku kilku osób 😉
a czemu aż tyle okienek? nie dało rady ułożyć ci to w bloki?
Ja do stworzenia planów używam zwykle materiałów biurowych ;). Jakoś tak wolę papier i pisanie odręczne długopisem. Na komputerze robię tylko to, co muszę. Mimo wszystko jednak na pewno zainspiruję się następnym razem Twoimi grafikami. Do tej pory na przykład nie pomyślałam o wykorzystaniu różnych kolorów, a to by mogło znacznie ułatwić połapanie się w tym wszystkim. Dzięki.