W mazowieckim już niestety (albo i stety!) po feriach. W ciągu tych dwóch tygodni odbywały się u nas w szkole wyjątkowe zajęcia tematyczne. Oczywiście w luźnej atmosferze zabawy, na które uczęszczały tylko chętne dzieci, także te z zerówki. W pierwszym tygodniu poruszaliśmy zagadnienia związane z kosmosem (więcej na temat moich zajęć możecie przeczytać TU). W drugim zajęliśmy się dinozaurami.
Mimo, że obydwa tematy cieszą się duża popularnością wśród dzieci, mnie zdecydowanie ciężej przyszło planowanie zajęć o tematyce „dinozaurowej”. Teoretycznie w Internecie można znaleźć masę materiałów, ale dużo z nich wydało mi się za trudnych.. Zwłaszcza, że część anglojęzyczna ograniczała się do dwóch spotkań (ok. 45-minutowych) poświęconych każdemu z zagadnień. W końcu jednak jakoś dałam radę! 😉
Na pierwsze zajęcia przygotowałam dla dzieci różne proste ćwiczenia (takie icebreakers), wykorzystując materiały znalezione na www.sparklebox.co.uk. Na przykładzie dinozaurów powtórzyliśmy sobie kolory i liczby, a następnie zagraliśmy w BINGO, które moi uczniowie niezmiennie uwielbiają ;). Muszę przyznać jednak, że nic z tego nie powaliło mnie na kolana ;).
Nie zaprzestałam więc swoich poszukiwań i tak właśnie trafiłam na świetną stronę www.twinkl.co.uk! 🙂 Okazało się, że można tam znaleźć świetne materiały na chyba każdy temat! Niestety nie wszystkie są darmowe, a pobranie czegokolwiek wymaga rejestracji, ale i tak gorąco ją wszystkim polecam :).
Materiały stamtąd wykorzystałam do zrobienia z dziećmi różnych fajnych rzeczy na kolejnych zajęciach. Porozmawialiśmy o charakterystycznych cechach poszczególnych dinozaurów, a następnie każdy miał za zadanie dokończyć swojego dinozaura, wykorzystując plastelinę.
Każdy wykonał też swoją „dinozaurową” kukiełkę, którą mógł po zajęciach zabrać do domu. Taka mała rzecz, a radość była wielka! 😉
Jeżeli też chcecie zabrać się za podobny temat, jeszcze więcej inspiracji znajdziecie na www.pinterest.com.
EDIT 23.01.2017:
Koniecznie sprawdźcie też kanał Super Simple Songs, na którym od dziś trwa „Dinosaur week”! Pierwsza pojawiła się piosenka 10 Little Dinosaurs – na pewno się sprawdzi 🙂
P.S. Na koniec mam dla Was ciekawostkę. Czy wiecie, że żaden dinozaur nie pływał ani nie latał? Co za tym idzie, pterodaktyle np. nie były wcale dinozaurami! (Tak, to wywróciło także mój świat do góry nogami ;)). Zaliczały się po prostu do gadów, żyjących w tym samym okresie. Podobnie te pływające, których nazwy nie pamiętam… Nie zaliczcie więc faux pas, wrzucając je wszystkie do „jednego worka” ;).
fajny pomysł ja podobne kukiełki zrobiłam na Halloween, wyłączyliśmy światło i zrobiliśmy teatrzyk cieni.
Super lekcja! A te "pionki" do bingo to nakrętki po napojach? Ja też korzystam z http://www.twinkl.co.uk, ale niestety z wersji darmowej. Myślę jednak, że niebawem wykupię pełny dostęp… Wydaje mi się, że naprawdę warto, bo materiałów mają masę i to naprawdę dobrej jakości… Pozdrawiam! D.
Tak, nakrętki! Ostatnio obserwowałam lekcję pokazową u nas w szkole. Pani, która ją prowadziła przygotowała BINGO, a dzieciaki do razu: a gdzie korki? 😉 To już nieodzowny element tej gry!
a ja znam jeszcze świetną piosenkę o dinazaurach, nie wiem czy na poziom przedszkola, ale uwielbiam ją! https://www.youtube.com/watch?v=Zw8fapoBDK4
fajna, nie znałam. dzięki za podsunięcie 🙂
Te pływające to ichtiozaury 🙂
Ooo, dziękuję! Teraz postaram się zapamiętać 😉