Witajcie! Dziś kolejna sobota, w którą, razem z innymi blogującymi anglistkami, postanowiłyśmy zaserwować Wam serię wpisów w ramach naszej akcji „High 5! Przybij piątkę!”. Wiem i cieszę się bardzo, że tak ją lubicie :).

Jeżeli ktoś jest tu po raz pierwszy lub po raz pierwszy słyszy o akcji, szybko wyjaśniam: akcja #high5_przybijpiątkę po raz pierwszy ruszyła już jakiś czas temu, w jej ramach pojawiło się po kilka wpisów na każdym z blogów biorących w niej udział (same i lubiane oczywiście!), tworzonych przez blogujące anglistki. Przy okazji każdej edycji nasze wpisy łączą 2 rzeczy – temat przewodni akcji oraz cyfra 5.

I tym razem nie będzie inaczej :). Na każdym z blogów przeczytacie posty nawiązujące do tematu tej edycji: „High 5 tradycyjnie”, ale nie powiem Wam o czym one dokładnie będą, ponieważ sama tego nie wiem! Postawiłyśmy na dowolną interpretację tego hasła i dzięki mu same sobie nawzajem zaserwujemy ciekawe blogowe niespodzianki! 🙂

Ja sama miałam kilka pomysłów na ten wpis. Ostatecznie postanowiłam, że skoro zbliża się nowy rok, tradycyjnie przygotuję coś, co wesprze Was w jego zaplanowaniu! Nie chciałam jednak by to było coś oczywistego, a dodatkowo już od jakiegoś czasu miałam ochotę podzielić się z Wami taką, jak poniższa, listą.

Znajdziecie na niej 5 wybranych przeze mnie książkowych propozycji na dobry początek roku. I to jakich! Kto śledzi mnie od dłuższego czasu, lub uczestniczył w moich szkoleniach, ten dobrze wie, że jeżeli chodzi o książki dla dzieci, zupełnie nie wyobrażam sobie bez nich zajęć! To rodzaj pomocy dydaktycznej, która w wielu różnych odsłonach stanowi znaczną część moich nauczycielskich zasobów. Przy okazji tego wpisu polecam Wam jednak taką super 5-kę – tytułów sprawdzonych, czytanych wielokrotnie i w wielu różnych grupach, robiących wrażenie i… bardzo inspirujących, które dodatkowo są świetnymi propozycjami na jedne z pierwszych lekcji w nowym roku.

1. „The Colour Monster” A. Llenas (emocje + kolory)

Zaczynam od tytułu, o którym, mam nadzieję, już słyszeliście! Nie wpadłam bowiem jeszcze na fajniejszą książkę, która w tak oryginalny, a zarazem prosty sposób przybliżałaby dzieciom temat emocji. I nie mam tym razem na myśli jedynie języka angielskiego. Książka oryginalnie wydana została po hiszpańsku, ale szybko stała się hitem tłumaczonym na kolejne języki, w tym język polski. Ten tytuł na mojej półce w pierwszej kolejności pojawił się właśnie w wersji polskojęzycznej, a dodatkowo POP-UP. Przepadłam! Jak dla mnie to ABSOLUTNY MUST-HAVE, wart każdej złotówki! 🙂 Wersja POP-UP nie jest tania, ale okazała się absolutnie genialną i to, że pojawiła się u mnie ta napisana w języku polskim nie przeszkadzało mi zupełnie w tym, by wykorzystać ją nie tylko w domu, ale także w pracy. Co z tego wyszło, możecie sprawdzić w przygotowanym przeze mnie e-booku (to naprawdę sporo pomysłów różnego rodzaju) dostępnym w sklepie wraz z zestawem moich autorskich materiałów oraz dwoma gotowymi scenariuszami zajęć inspirowanymi właśnie tym tytułem. 

A ponieważ każdy dzień, w którym przychodzimy do Was z kolejną odsłoną akcji „High 5!” ma być wyjątkowym, i tym razem nie będzie inaczej. Przygotowałam super promocję na ten właśnie zestaw. Przez cały weekend możecie zgarnąć go za 50 zamiast 69 zł! Nieskromnie powiem: naprawdę warto! Nie tylko zdobędziesz nowe pomysły i materiały na swoje zajęcia, ale zobaczysz też, jak bardzo inspirująca może być dobrze przemyślana książka dla dzieci oraz jak w ogóle można podejść do tematu wykorzystywania anglojęzycznej literatury dla dzieci, podczas 

To zdecydowanie tytuł, który może pojawić się jednych z Waszych pierwszych lekcji z książkami! Emocje i kolory to wszak tematy, które można wprowadzić w każdej grupie wiekowej, a ja w moim e-booku podpowiadam, jak można zorganizować pracę z tą książką na różne sposoby.

2. „Maisy’s Wonderful Weather Book” L. Cousins (pogoda)

To kolejny tytuł, który nie tylko jest bardzo fajną propozycją do wykorzystania na zajęciach przez wzgląd na uniwersalną tematykę, jaką porusza, ale także na „efekty specjalne”! Przyznam uczciwie, że pewnie nie umieściłabym tej książki w zestawieniu, gdyby nie to, że miałam okazje na własne oczy zobaczyć, jak żywo dzieci (w różnym wieku, nawet te starsze przedszkolaki) na nią reagują! 

„Maisy’s Wonderful Weather Book” to świetna książka o pogodzie (nie znam takich wielu, a na pewno się ze mną zgodzicie, że to jeden z najczęściej poruszanych na zajęciach z dziećmi tematów), która kryje w sobie wiele niespodzianek! Nie jest to ani typowy POP-UP, ani nic na kształt książeczki z klapkami. Na każdej stronie dzieje się praktycznie coś innego i mamy okazję obserwować szereg różnorodnych efektów, wywołujących prawdziwy efekt WOW! Chcesz zobaczyć, o czym mówię?

W minionym roku szkolnym, kiedy to miałam okazję prowadzić w jednym z przedszkoli zajęcia w oparciu o anglojęzyczną literaturę, to właśnie od tego tytułu zaczęliśmy naszą książkową przygodę w grupach 5-latków. Okazało się to być strzałem w 10! Nie tylko w ciekawy sposób powtórzyliśmy słownictwo związane z pogodą – tematem, który jest bardzo użyteczny właściwie w ciągu całego roku, ale też, dzięki tej konkretnie książce, udało mi się zdobyć całkowite zainteresowanie uczniów. To był zdecydowanie dobry początek roku! 😉

3. "Monkey and me" E. Gravett (dzikie zwierzęta)

Jak już miałam okazję powtórzyć kilka razy, przy różnych okazjach, to jedna z moich ulubionych książek dla dzieci. Choć nie znajdziecie już w niej żadnych „efektów specjalnych”, jest dla mnie absolutnym MUS-HAVE, od którego w ogóle warto rozpocząć przygodę z aktywnym i pełnym przygód czytaniem na zajęciach. Książka jest genialnie przemyślana i super zilustrowana, ma też prosty, powtarzalny tekst i porusza jeden z popularniejszych tematów. Dzięki temu to propozycja idealna do wykorzystania już w najmłodszych grupach przedszkolnych. I to właśnie ona, w zeszłym roku pojawiła się u mnie jako pierwsza w 3-latkach.

Słownictwo, które pojawia się w książe: ANIMALS (monkey/monkeys, penguins, kangaroos, elephants, bats).

P.S. Pomysły związane z wykorzystaniem tego tytułu prezentowałam podczas mojego szkolenia #BooktellingforTeachers, którego powrót na pewno jeszcze nastąpi. Jeżeli jesteście zainteresowani tematem wykorzystywania anglojęzycznej literatury dla dzieci na swoich lekcjach, śledźcie poczynania Head Full of Ideas. Jak tylko będę w stanie (albo pozwoli mi na to Synek, który niebawem pojawi się na świecie), z wielką ochotą wrócę do Was z tym szkoleniem w formie stacjonarnej. Może nawet z jego kolejną odsłoną… :). 

A już dziś zobaczcie mój HITowy pomysł na prezentację słownictwa, który po raz pierwszy wykorzystałam właśnie podczas zajęć z tą książką:

4. "From Head to Toe" E. Carle (części ciała + czynności + zwierzęta)

Przypuszczam, że Erica Carle’a nikomu tu nie muszę przedstawiać. Jego bestsellerowe książki (w tym na pewno świetnie Wam znana „The Very Hungry Caterpillar” i zresztą także „From Head To Toe”) są już od jakiegoś czasu tłumaczone także na język polski.

„From Head to Toe” to świetna propozycja na jedne z pierwszych lekcji na początku roku, szczególnie jeżeli zaczynacie go od wprowadzania tematu, jakim są części ciała.

Jednak dzięki książce Wasi uczniowie poznają nie tylko słownictwo z nim związane, ale także frazy „Can you do it?” oraz „I can do it!”, a także utrwalą lub poznają szeroki zakres słownictwa związanego z tematem „Zwierzęta”.

Szukasz ciekawego pomysłu związanego z tą książka?

5. "The Whales on the Bus" K. Charman (zwierzęta + pojazdy)

Ok, przyznam, że tutaj nieco naciągam, bo jako że książka jest zupełną nowością (pojawiła się w sprzedaży dopiero w te wakacje), nie miałam jeszcze okazji wykorzystać jej na własnych zajęciach, ale że pracuję z książkami od baaaaardzo dawna, myślę że naprawdę potrafię wyczuć hit 😉. I tak właśnie jest w tym przypadku! 

Po pierwsze to kolejna z pozycji ilustrowanych przez Nicka Sharrata, a na mojej półce znajduje się chyba najwięcej takich (jestem jego wierną fanką). Po drugie, dzięki niej, wprowadzić można naprawdę szeroki i ciekawy zakres słownictwa, a to, jak dla mnie, zawsze na plus! Książki bowiem warto wykorzystywać do tego, by rozszerzać (w naturalny sposób – większość dzieci naprawdę lubi słuchać, kiedy coś fajnego czytamy!) słownictwo wprowadzane na zajęciach w ramach jakiegoś tematu. Tu mamy aż dwa, które pojawiają się na zajęciach u większości z nas – zwierzęta oraz środki transportu. Po trzecie książka jest napisana tak, by można było ją nie tylko czytać, ale też śpiewać – już może zdążyliście się zorientować, że tytuł nawiązuje do klasyka, który zapewne znają wszystkie przedszkolaki uczące się angielskiego – „The Wheels on the Bus”.  I to właśnie jest świetny powód, żeby wprowadzić ją na jednych z pierwszych zajęć, szczególnie w starszych grupach!

Dodatkowym atutem będzie format książki (245 x 274) sprzyjający pracy nawet z tymi liczniejszymi.

 

P.S. Wszystkie te książki znajdziecie w mojej ulubionej księgarni z którą mam przyjemność już od jakiegoś czasu współpracować – Little Forest. Z całego serca polecam :).

Ok, a treaz wspólnie spawdźmy jak hasło przewodnie tej edycji zinterpretowały pozostałe blogerki biorące udział w akcji:

fav.ico 512
5 1 vote
Ranking
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Paulina
Paulina
3 lat temu

Muszę poszerzyć swoją listę książek do kupienia o kilka pozycji, a w szczególności “Maisy’s Wonderful Weather Book” 😉 Dziękuje!

Edyta
Edyta
3 lat temu

Świetny wybór 🙂 Korzystam z wielu, wymienionych tytułów na różnych poziomach zaawansowania. Są rewelacyjne 🙂

Ewelina Pomysły przy tablicy
3 lat temu

Jest moja ulubiona Maisy! Książeczek nigdy dość, ja również korzsytam z nich na początku roku szkolnego 🙂

Ilona English Freak
3 lat temu

Swietne zestawienie! Uwielbiam E. Carle 🙂

theMonique
theMonique
3 lat temu

lubię trafiać na okazje, więc dopiero niedawno wpadła w moje ręce książka From head to toe i już nie mogę się doczekać zaprezentowania jej dzieciom (podobnie było z Brown bear i innymi E. Carla 😉 )
lubię też jak książka wpasowuje się w tematykę, którą właśnie omawiamy, dlatego mam pytanie – kiedy najbardziej polecasz ją czytać? przy omawianiu zwierząt, części ciała, czynności czy w ogóle jako rozgrzewkę np. teraz na początku roku?

Udostępnij ten artykuł

Kategorie

ODWIEDŹ MNIE

NEWSLETTER

Jeśli podobają Ci się moje pomysły, zapisz się do mojego newslettera i bądź na bieżąco!
Archiwa
6
0
Zostaw komentarzx