Coraz częściej pytacie z jakiego programu korzystam, przygotowując moje materiały. Od czas opublikowania poprzednich tutoriali, nic sie nie zmieniło – PicMonkey forever ❤ ! Chcecie poznać więcej szczegółów? Zapraszam do lektury!
PicMonkey (edit 01.2018: niestety od jakiegoś czasu już płatny) to superprosty program graficzny. Do tego, dostępny online! Co to oznacza w praktyce? Nie trzeba instalować go na komputerze, a dzięki temu może towarzyszyć Wam zawsze i wszędzie – oczywiście tam, gdzie macie dostęp do internetu. No i komputer też się przyda – komórka tym razem nie wystarczy.
Jeżeli chcecie wykonać zwykłe, proste flashe, zajrzyjcie do moich poprzednich tutoriali.
Ja jednak jakiś czas temu zaczęłam tworzyć nowy rodzaj kart, które nazwałam sobie roboczo „matchcards”. Widzieliście takie m. in. we wpisie z materiałami do piosenki Reindeer Pokey. Jest to połączenie obrazków i napisów, które możecie odciąć lub nie, w zależności od tego, co planujecie z nimi zrobić, a propozycji wykorzystania jest wiele:
1. jako tradycyjne flashcards – zostawcie podpisy 🙂
2. jako karty do gry w memory – wówczas fajniej sprawdzają się bez podpisów
3. jako karty, pomagające najpierw wprowadzić – prezentujcie je w całości (obrazki plus napisy), a następnie utrwalić / sprawdzić słownictwo, a raczej jego znajomość. Gdy dzieci będą już nieźle sobie z nim radziły, odetnijcie napisy i zaproponujcie uczniom prostą aktywność, jaką będzie dopasowywanie podpisów do odpowiednich obrazków. Robiłam coś takiego z wykorzystaniem moich świątecznych matchcards (zarówno z 3-, 4-, czy 5-latkami, którym czytałam to, co znajdowało się na kartach wyrazowych, jak i 7-8-latkami, które z czytaniem radziły sobie same) – wyszło super :).
4. jako element wspólnej pracy plastycznej – plakatu o jakiejś tematyce, np. zimowej, gdzie zadaniem dzieci będzie ponownie połączenie obrazków z podpisami.
Młodszym grupom przykleiłam wcześniej obrazki (bez podpisów) na brystolu, a ich zadaniem było dopasowanie do nich odpowiednich słów, następnie przyklejenie tak, by powstała pierwotna wersja matchcards. Starsi dopasowywali i przyklejali wszystko sami.
***
Ale do rzeczy! Jak takie matchards przygotować samemu? Nic prostszego! Prześledź poniższy tutorial, a potem do dzieła.
Wejdź na stronę www.picmonkey.com – to tak jakby element niezbędny do przeprowadzenia kolejnych działań 😉 i stwórz szablon kart (w dowolnym formacie), korzystając z tego tutorialu lub pobierz któryś z tam dostępnych.
Kiedy masz już gotowy szablon, otwórz go w programie, wybierając opcję „Edit”, a następnie plik zapisany na komputerze:
Dodaj linię oddzielającą pole obrazkowe od tekstowego, wybierając najpierw obrazek motylka z menu po lewej stronie, następnie opcję Dashed & Lined:
 
 
 
Umieść linię w odpowiednim miejscu. Dopasuj jej wielkośc oraz kolor, korzystając z okienka edycji. By powtórzyć zabieg, wystarczy najechać na linię prawym klawiszem myszki i wybrać opcję „duplicate overaly”.
Przygotowany w ten sposób plik możesz teraz dowolnie edytować, dodając tekst:
i obrazki (cliparty), zapisane na komputerze:
Pamiętaj, by korzystać z clipartów na odpowiednich licencjach, zwłaszcza jeżeli zamierzasz udostępniać je dalej :).
*Obrazki, które widać powyżej pochodzą ze strony www.disneyclips.com – można je wykorzystywać w celach niekomercyjnych, na użytek własny.
***
Licencje Creative Commons – o co w tym właściwie chodzi? Dobrze wiedzieć, by nie naruszyć cudzych praw autorskich. By poznać dokładne szczegóły, polecam zajrzeć TU. Ja mogę wytłumaczyć to w uproszczeniu i nieco na skróty.
Chcąc użyć jakiegokolwiek tworu znalezionego w sieci, warto zwrócić uwagę na to, na jakiej licencji czy warunkach został on udostępniony (mowa tu nie tylko o darmowych, ale także tych płatnych clipartach).
Informacji na temat warunków korzystania z różnych tegi typu tworów szukajcie na zagranicznych stronach pod hasłami „terms of use”, czy „terms and conditions”. Jeżeli ich na danej stronie nie ma (np. na czyimś blogu), lepiej nie wykorzystujcie znalezionych na niej obrazków, zdjęć itp. do celów innych, niż zaprezentowanie na własnych (i tylko własnych) zajęciach. Brak jasnookreślonych warunków korzystania z zasobów NIE oznacza, że ich autor nie ma do nich praw :).
Typy licencji, na jakie możecie się natknąć, zostały bardzo jasno opisane na blogu One Little Smile.
***
No to jak? Udało mi się rozjaśnić co nieco kwestię tworzenia własnych materiałów? W programie PicMonkey robi się to naprawdę superprosto i intuicyjnie. Poza nim istnieje jeszcze szereg innych programów do obróbki graficznej, ale na początek polecam Wam właśnie moją ulubioną małpkę ;).
0 0 votes
Ranking
Subscribe
Powiadom o
guest
22 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Marta Terska
8 lat temu

super tego było mi trzeba!!!

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Jesteś wielka! Dziękuję za ten tutorial 🙂

Let's read in English
8 lat temu

Chyba i ja w końcu muszę zabrać sie za tworzenie! Dzieki za te wszystkie wskazówki. Prawda jest taka, ze zarówno Ty jak i inne blogerki tworzycie tyle super ogólnodostępnych materiałów, ze pod tym względem mnie rozleniwiacie!

Justyna Gach
8 lat temu

Bardzo pożyteczny wpis.Dzięki!

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

masz literówkę w tytule, PicMonkey a nie PicMoneky

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Mam pytanie, czy wykupiłaś dostęp do PickMonkey, czy używasz darmowej wersji?

English Tea Time
7 lat temu

Ale fajny wpis 🙂 Też korzystam z picmonkey, ale w ostatnim czasie zaprzyjaźniłam się z canvą 😉

Anonimowy
Anonimowy
6 lat temu

A mnie ciekawi na jakim papierze to drukujesz? Zwykłym, raczej nie. Widzę, że się on błyszczy – będę wdzięczny za odpowiedź.
Ja drukuję i laminuję, ale to mega czasochłonne, szukam "prostszego" sposobu.

~takija

Eliza Podgorska
Eliza Podgorska
6 lat temu

Czy ten program jest w dalszym ciagu darmowy?

Miss E.
Miss E.
6 lat temu

Czy ten program jest nadal darmowy?

Marysia Bursche
Reply to  Miss E.
6 lat temu

Niestety już nie…

Ewelina
Ewelina
6 lat temu

Marysiu, czy mogłabyś polecić jakiś podobny program, który byłby darmowy?

Agata
5 lat temu

Ile kosztuje wersja płatna? Nie mogę znaleźć tego nigdzie na stronie…

Udostępnij ten artykuł

Kategorie

ODWIEDŹ MNIE

NEWSLETTER

Jeśli podobają Ci się moje pomysły, zapisz się do mojego newslettera i bądź na bieżąco!
Archiwa
22
0
Zostaw komentarzx